Kwiwir
czy kiwir?
Atlas. Gdzie jest atlas? A cóż za małe literki .... Kiwir. Kiwir. Kwiwir czy kiwir – i tak się rymuje. A Gwidelec? Skąd Gwidelec? A dlaczego nie? Skoro jest Gwizjusz i Gwendolina to dlaczego nie może być Gwidelec? Bez sensu! Jak ma być z sensem skoro oni tak tam wrzeszczą? Skupić się nie można. Taki gorąc i taki wrzask. Zamknę okno to się ugotuję. Usmażę. Upiekę. Uduszę. To dobre. Ale gdzie to dać? Co dodać? Nie zdążę! Nie zdążę! Oszaleję! Dlaczego ja się zgłosiłem? Co mnie podkusiło? Napisz gwiersz a nagroda gwarantowana! NAGRODA NAGRODA. Niezła nagroda: pod gwiazdami w Gwatemali będą się opalać biali Kretyńska ambicja – gwiersz? No przecież to bułka z masłem napisać gwiersz. A to nie bułka z masłem tylko jakiś very very hot dog którego nijak nie da się ugryźć. Jasny gwint! ? ? Cicho tam! Gwa - Gwy - Gwy - Gwu - ??? |
Rzekł Gwidelec do Gwidona Myśl to wielce jest szalona Gwoli żartu gdzieś na Sybir Wysłać pocztą Gwadalkwiwir Gwizjusz zaś do Gwendoliny Śle koleją kawał gliny Gwoli żartu gbur ten gruby Powykręcał wszystkie śruby gwaszem zgaszę w Gwatemali gwałtu rety gwizd karety Gwint gwintuje Gwenowefa Gwarząc ględząc do Józefa W Gwatemali w Gwatemali Może byśmy się pobrali |