Wieść
niesie, że
kiedy kręcono film „Karmazynowy pirat” nakręcono też,
niejako
równolegle do niego, jakby w innym wymiarze albo w
antyświecie, film „Farmazonowy pirat”. Nikt jednak nie
widział
żadnej kamery i to nie tylko dlatego, że była tak dobrze
ukryta.
Nikt też nie przyznaje się do tego, że zagrał w takim
filmie, ani
że taki film wyreżyserował lub wyprodukował. Nikt też
tego filmu
nie widział. Niemniej jednak wszyscy przyznają, że taki
film
istnieje, a niektórzy twierdzą, że odbył się jakiś
pokaz,
chociaż nie potrafiliby wskazać kto w tym pokazie
uczestniczył,
zatem wszelkie spekulacje na temat tego, co się stało z
uczestnikami tego pokazu należy uznać za czyste
fantazje. Podobno
po tym pokazie odłożono taśmę na półkę. Nikt jednak nie
wie, na którą półkę – ani nawet gdzie taka półka
mogłaby się znajdować. To dobrze. Bowiem kiedy ktoś ten
film
oglądnie, to to
co?
to co? to
oczywiście pęknie ze śmiechu i zabrudzi ścianę i
podłogę, a
jak dobrze pęknie to może nawet i zabrudzi sufit. No co
za bzdury!
To się nie powinno nazywać Lokalna Gazeta Elektroniczna
tylko LEF –
Lokalne Elektroniczne Farmazony ..... Definiować
farmazonów
nie trzeba, bo jakie są i czym są każdy widzi. W jakim
celu
rozpowszechniają się te i inne farmazony? No właśnie – w
jakim
celu? Czyli po co? Ha! Tym należałoby się zająć. A kto
miałby
się tym zająć? Przecież nie ci, którzy powinni jeszcze
dodać, że piraci stanęli na
wysokości zadania i po
świecie krążą tajemnicze kopie, których o dziwo nikt
nie
ogląda, ale wszyscy je kopiują i w ten oto sposób
jedna z
tych kopii dotarła do nas. Wśród czytelników, którzy
wezmą udział w konkursie i odpowiedzą na pytanie: co
się dzieje z
tymi, którzy film oglądnęli? rozlosujemy nagrodę w
postaci
tej właśnie kopii. Zwycięzca będzie mógł oglądnąć ją
w domu i zobaczyć, czy prawidłowo odpowiedział na
konkursowe
pytanie. Fantastyczne. Po
prostu
fan-tas-tycz-ne. Czysta ekstrawagancja leksykalna.
A
producenci
papieru elektronicznego powinni wnet udoskonalić swój
produkt
tak, żeby dało się go zmiąć i wyrzucić do kosza.
Albo podrzeć.
Albo żeby można było się nim podetrzeć. Elektroniczny
papier
toaletowy - EPT – no, to byłoby coś. Nie mówiąc o
wirtualnym
papierze elektronicznym. To byłoby jeszcze większe coś
...... I co
ja mam teraz z tym zrobić? Zabieraj to sobie ......
Gdzie się ona
znowu podziała? Znowu gdzieś poleciała? Oczywiście tam
gdzie
wszyscy! Ale wszyscy tam nie polecieli. Na przykład JA
nie
poleciałem. I nie polecę. Ani nie pobiegnę. Ani nie
pójdę.
Ani nawet się nie zaczołgam. Nie mam zamiaru się tam
smażyć
niczym jakaś stara sflaczała parówka.
Ani
nie mam zamiaru
słuchać tego ględzenia, tego na placu i tego nad placem.
Żebym
zawału dostał? Apopleksji?
Drgawek jakichś?
Wylewu? Bo przelewu
tam nie dostanę. O nie. To co ja mam zamiar teraz robić?
Ha!
Oczywiście, że wytyczać cele. Trzeba
skorzystać z chwili
spokoju. O nie. Takich chwil nie można marnować
......... Najpierw
dopiszemy czystą ekstrawagancję leksykalną.
Więc na coś się
te farmazony przydały - chociaż coś by chyba należało tu
zmienić
......... Jeszcze nie wiem. Ale zobaczmy to, co powstało
do tej pory:
Celowa Ewolucja Ludzkości Ciekawe Ekstrawagancje Liberatury Ceglane Elementy Labiryntu Coroczne Eksplikacje Lekkoduchów Ciągła Eskalacja Linuksa Całościowa Eksterminacja Legend Czarowne Efemerydy Leksykalne Ciągutkowe Efekty Landrynek Cierpliwa Edukacja Lamerów Cierpliwa Edukacja Lam Cierpliwa Edukacja Lamów Celna Elokwencja Lapidarna Codzienne Ekstremalne Lenistwo Ciasna Elegancja Leksemów Ciemna Elewacja Laboratorium Ciągła Eskploatacja Lemieszy Celebrowana Eksploracja Lamusów Czupurna Ekstrawagancja Lunaparku Cudaczna Estetyka Legwanów Czasowa
Epilepsja
Lokomotywy Hmmm
...... Niewiele, niewiele. A coś z ELIMINACJĄ?
Cząstkowa eliminacja .... czego? Cząstkowa eliminacja
...... Hmmmmm
...... A gdyby tak każde słowo rozszyfrować?
Rozliterzyć raczej .......
To powstałby wtedy Całkowity Elementarny Leksykon.
CAŁKOWITY
ELEMENTARNY LEKSYKON. No no no. Cząstkowa eliminacja
lingwistyki?
ligniny? lipoprotein? lipy? ......
Ciepłe
Emeryckie
Lato Ciekawy
Element L...... |