| 
                    
                   
                Każda wystawa moich książek jest
                książką, w której literami, wyrazami i zdaniami są inne,
                mniejsze książki. Każda moja książka jest wystawą, w
                której eksponatami są litery, znaki, wyrazy, zdania,
                papiery, okładki, rysunki, języki, teksty… Każda wystawa
                jest układanką, której elementami są rozmaite książki,
                zwyczajne i niezwyczajne, książki-ulice,
                książki-pejzaże, książki-mapy, książki-budynki,
                książki-tuleje, książki-ślimaki, książki-góry,
                książki-ptaki, fraktalne traktaty… Każda wystawa jest
                fragmentem innej, znacznie od niej większej układanki,
                tak jak każda książka jest tylko literą w innej,
                znacznie większej książce… Układam tę układankę od
                kilkudziesięciu lat. Piękne zajęcie, lecz
                obezwładniające, nie wiem przecież, i pewnie się tego
                nie dowiem, ile mi jeszcze elementów brakuje, nie wiem
                też jak ma wyglądać obraz, który układam. Zaiste,
                przedziwna to gra. A jednak układam dalej. 
 |