właśnie że nie tipi. Choć zapewne takie byłoby pierwsze skojarzenie. Bo A bezszeryfowe, a nawet i takie z szeryfami, przypomina tipi. Tylko ta poprzeczka nie pasuje..... Zatem piramida? Tu trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie czy A jest stożkiem czy ostrosłupem. Bo jeśli jest stożkiem, to wtedy nie jest piramidą (chyba że będzie bardzo nietypową piramidą stożkową, tak nietypową, że nikt o takiej nie słyszał, ani takiej nigdzie nie odnalazł – kopce i kurhany nie są uważane za piramidy), a jeśli jest ostrosłupem, to wtedy jest także piramidą, lub nawet dwoma piramidami postawionymi jedna na drugiej, z tym że ta dolna ma ścięty czubek, jest zatem piramidą trapezową, aczkolwiek nie schodkową, choć A schodkowe nietrudno sobie wyobrazić, A do połowy schodkowe. Piramida kojarzy się raczej z trochę innymi materiałami. Trochę – ba! Z bardzo innymi materiałami się kojarzy. Z kamieniem lub szkłem. Lub kryształem.
A tu mamy do czynienia z wikliną i gliną. Szałas to szałas – czy słyszał ktoś kiedyś o kamiennych szałasach? Albo o szklanych szałasach? Albo o kryształowych szałasach?
 

W marmurowym szałasie z oknami z kryształu nie nękają nas myśli ponure...

Okna? Nie ma okien. Są szczeliny między gałęziami, przez które delikatnie sączy się do środka świat. Wiklinowa ściana filtrująca.... A ty siedzisz w górnej przestrzeni, na piętrze rzec i napisać by się chciało, i czytasz. Słowa filtrujesz, cedzisz je nie przez zęby, lecz przez umysł, rozłupujesz niczym orzechy, wyłuskujesz ich ziarna z niepotrzebnych łupin, a te pogniecione skorupy, te potrzaskane łupiny opadają na dolny poziom przez sito podłogi. Kiedy ta dolna przestrzeń już się całkowicie wypełni, niczym popielnik w piecu, wtedy opróżniamy ją, czyścimy, słowny gruz, złom i gnój wywozimy, by przerobić go znowu na lśniący metal, krwiste cegły i zielone łąki.... Wtedy sesję uważamy za zakończoną.


Ach, jeszcze ten wiatr.... Zapomniałem o nim. Przewiewający, przeszywający, przeciskający się przez szczeliny. Świszczący, gwiżdżący, bezładnie brzdąkający na wiklinowych strunach... Przewietrzanie głowy, przewichrzanie umysłu....