Ciemniej! Ciemniej! Całkiem ciemno! ..... Duszniej! Duszniej! Co się dzieje? Nie wiem co się dzieje! Nie czuję! Nie czuję ..... Jakie¶ drgnienia. Jakie¶ wibrowanie. Czekam .... Czekam ..... Na jaki¶ znak. Na co¶ co byłoby znakiem ..... Że nadszedł czas. Czego czas? ZJEDZENIA? Nie. Nie czeka mnie ZJEDZENIE. Nie tym razem. To będzie co innego. Co to będzie? PRZEPROWADZKA? Teraz? Nie. Nie. Na pewno nie. PRZEMIANA? TERAZ?!
To nie jest czas przemiany.
znowu przemiana? ileż tych przemian -
już jedna była całkiem niedawno i teraz znowu?  co za życie –
nic tylko przemiany i przemiany

i w co ja miałbym się teraz przemienić?
w deserek czy w obiadek?
w byt wyższego rzędu mniej
 materialny
a bardziej duchowy?

Wiem.
Ten czas jeszcze nie nadszedł.
Więc czego czas nadchodzi?
Bo co¶ nadchodzi.
NADESZŁO i zatkało dziurkę!
O co chodzi? CO się dzieje?
Co się zdarzy?!
Nadchodzi czas
przemiany ostatecznej?
I co ja mam robić?
Tego nie ma w programie.
Tego nie ma w programie.