bula
–
Słowo wycofane
z użycia nie tak dawno
temu. To aż dziwne, że
teraz
już nikt go nie używa, a mało kto
wiedziałby co ono znaczy,
bowiem
nie tak dawno temu wszyscy wiedziali
co ono znaczy. Otóż
bula to było miejsce,
gdzie spadał skoczek narciarski. Dawniej
skoczkowie narciarscy znacznie częściej lecieli
nad bulą, na
której zawsze wiały złośliwe wiatry
gaszące skoczka,
podrywające, hamujące i podobne.
Później jednak
znacznie częściej spadali na bulę niż nad
nią lecieli i dlatego
postanowiono, żeby więcej już się nie
męczyli. Zresztą śnieg
pada teraz nadzwyczaj rzadko, pogoda
niestabilna jak nigdy przedtem,
wiatry złośliwsze niż kiedykolwiek –
więc jaki miałoby to
sens? A budowanie dinozaurzej hali, w której można by
zmieścić skocznię mamucią z monstrualną bulą uznano za czysty,
niczym nieskażony idiotyzm.
Chciałoby się powiedzieć „wreszcie”,
ale się nie powie, bowiem zastąpiono go innymi wygłupami.
Ach ten
horror vacui!