Wydarzenia bez wpływu na losy świata Właściwie to nie ma czego opisywać, ponieważ wszystko widać. Prawie wszystko, gdyż nie widać całego tekstu (zgodnie z oczekiwaniami i wyliczeniami był za duży, by go ogarnąć w całości). Pierwsza zwrotka, czyli ta od strony domu, którą widać z tarasu, brzmiała tak: DZIŚ CHMURY BĘDĄ TYLKO CHMURAMI ZIEMIA ZIEMIĄ A DRZEWA DRZEWAMI CZYM BĘDĄ JUTRO TEGO NIE WIEMY WIEDZIEĆ BĘDZIEMY KIEDY ZAŚNIEMY |
Druga zwrotka, ta od strony ogrodu, której nie dało się oglądać z daleka, dlatego widać na zdjęciu tylko jej część, brzmiała tak: KIEDY ZAŚNIEMY TO ŚNIĆ BĘDZIEMY O NIEBIE O ŁĄCE O DRZEWACH O ZIEMI A POTEM O TYM OPOWIADAĆ CHCEMY LECZ CO TU MÓWIĆ SKOROŚMY JAK NIEMI Chmury okazały sie łaskawe tego dnia i pozwoliły nam zbudować to, co miało być zbudowane, a także przeczytać to, co miało być przeczytane i zagrać to, co miało być zagrane. Dziękujemy chmurom. |