To wygląda na zagajnik
pinusowy – trzy drzewa pinusowe obok siebie. Oczywiście,
gdyby były cztery drzewa, wyglądałoby to bardziej
zagajnikowo niż teraz. Gdyby jednak były tylko dwa drzewa,
wcale nie dałoby się pisać o jakimkolwiek zagajniku, nawet
najrzadszym... Wygląda więc na to, że trzy drzewa to
minimalna liczba drzew, która pozwala na użycie słowa zagajnik. Zapewne jednak liczba to nie
wszystko – ważna jest też odległość między drzewami, a ta
nie może być ani zbyt mała, bo wówczas mielibyśmy do
czynienia ze zwykłą kępą, ani zbyt duża, wtedy bowiem trudno
byłoby zauważyć, że to jakaś grupa.
Na znacznie bardziej skomplikowaną
wygląda sprawa przymiotnika „pinusowy”, aczkolwiek powinna
być znacznie prostsza niż problem rzeczownikowy, czyli wybór
między kępą a zagajnikiem. Otóż,
obecność słowa pinus, które zdaje się pełnić rolę
korony, jak i fakt, że pnie (lub to co można by uznać za
pnie) są zbudowane z tych samych liter, aczkolwiek w
zupełnie różnych układach, sugerowałyby, że to drzewa tego
samego gatunku, choć różnych odmian indyjsko-portugalskich,
lub różnych gatunków, lecz tego samego rodzaju. Nawet gdyby
ten trop, spowodowany jak najbardziej trafnymi
spostrzeżeniami, okazał się dosyć prawdopodobny, należałoby
zachować jak najdalej idącą ostrożność, albowiem ów trop,
tak zachęcający na początku, może się okazać potem całkiem
mylny i doprowadzić nas donikąd, lub do zagajnika manowców.
Wystarczy
pamiętać o tym, jak wielce te drzewa różnią się pokrojem,
jak zupełnie inne mają pnie, jak niepodobnie rozrośnięte
gałęzie... Dobrze też przypomnieć sobie o jakże prostym
fakcie, że to co wewnętrznie takie samo, lub bardzo podobne,
na zewnątrz może przybierać formy diametralnie różne – i na
odwrót: to co zewnętrznie takie samo, lub bardzo podobne,
wewnątrz może być całkowicie niepodobne.
It looks like this is a pinus grove – three pinus
trees one beside the other. Of course, if there were four
trees, this would look more like a grove... more grovy – but
not more groovy... However, if there were only two trees, I
could write about no grove at all, even extremely thin... So,
it looks like three is the smallest number of trees allowing
us to use the word grove. But the number alone does
not suffice, no doubt about it – the distance between the
trees is important, too; the distance can be neither too small
(then we would have but a clump), nor too big (then we
wouldn't notice any group).
The word pinus
seems to be much more complicated matter than making a
choice between grove and clump. Well, the
presence of pinus, which seems to be something like
a crown, as well as the fact that the trunks (or what can be
considered the trunks) are composed of the same letters,
although appearing in different combinations, which would
suggest these are the trees of the same species, but of
different varieties, with no doubt Indian-Portuguese, or of various
species but of the same genus. Even if this
track-trail-trope, being result of quite right observations,
turned out to be very probable, we should be extremely
careful, because so encouraging in the beginning it can lead
us to nowhere... Does it mean: to NO place? Is there a place
which is NO place? An antiplace? Extremely interesting,
isn't it?
It's enough to remember,
how different are the silhouettes of these tress, their
outlines, their trunks, their branches... It's good to
remember that what is the same, or very similar, internally,
can have absolutely different external forms – and vice
versa: what is the same externally, or very similar, can be
absolutely not the same internally.
Nu, ĉu povas esti, ke jen arbareto? Tri arboj
pinusaj, unu apud alia – do la pinusareto. Kompreneble, se
estus kvar arboj, tio aspektus pli arbarete ol nun, eble eĉ
arbare. Tamen, se estus nur du arboj, tiam oni ne povus verki
pri arbaro, eĉ la plej eta, eteta, eteteta... Do, ŝajnas, ke
tri arboj jen la minimuma kvanto, kiu permesas al ni uzi la
vorton arbareto.
Tamen ne nur la kvanto gravas – sendube gravas ankaŭ la distanco inter arboj kaj ĝi povas esti nek tro malgranda, ĉar tiam ni havus la tufon, prefere arbotufon, nek
tro granda, ĉar tiam ni simple ne rimarkus,
ke temas pri aro.
Pli
komplika ŝajnas la problemo de adjektivo
pinusa, kvankam ĝi devus esti multe malpli komplika ol
la problemo de substantivoj (tufo aŭ aro?). La ĉeesto de vorto pinus, kiu ŝajnas ludi la rolon de branĉaro, korolo, kaj la fakto, ke
la trunkoj (aŭ tio kion oni povas konsideri
trunkojn) estas konstruitaj el la samaj literoj, kvankam
kombinitaj kaj komponitaj tute malsame, sugestus ke jen la
arboj de la sama specio, sed de diversaj variaĵoj, hindiaj-portugalaj, aŭ de diversaj specioj, sed de
la sama familio. Eĉ se tiu tropo, kaŭzita de vere trafaj observaĵoj, montriĝus sufiĉe probabla, oni devus esti ege
atentaj, ĉar la tropo, komence tiel alloga,
baldaŭ povas montriĝi tute erara kaj gvidi nin
nenien (do al
NENIU loko – vere io tre interesega: la loko kiu estas
malloko, la neloko...)
Sufiĉas memori, ke tiuj
arboj havas diversajn siluetojn, malsamajn konturojn,
nesimilajn trunkojn kaj branĉarojn.... Estas bone memori, ke
tio kio interne estas sama, aŭ ege simila, ekstere povas
havi ekstreme diversajn formojn – kaj inverse: tio kio
ekstere estas sama, aŭ ege simila, interne povas esti tute
malsama.