Oto drzewo klasyczne.
Pięknie rozgałęzione. Pięknie pokrzywione. Pięknie szumiące.
Trochę smutnie. Re. Fa. La. Demolowato... Skąd więc ta atonalność?
Przecież nie z tych dwóch liter jakby niepasujących do reszty,
lecz stanowiących mocny pień. Raczej z owoców, gorzkich, bo
prawdziwych.
This is a classic tree. Beautifully
ramified. Beautifully gnarled. Beautifully rustling. Little bit
sadly. Re. Fa. La. D-minorly... So, where is this atonality
from? Not from these two letters as if not fitting to the rest,
but being a powerful trunk. Preferably from fruits, bitter
because truthful.
Jen la klasika arbo. Bele branĉoza. Bele kurba. Bele susuranta.
Iomete malgaje. Re. Fa. La. D-minorece... Do, de kie la atonaleco?
Ne de tiuj du literoj kvazaŭ ne konvenantaj al la ceteraj, tamen
estantaj forta trunko. Prefere de la fruktoj, amaraj pro vero.