co?
znowu coś do mnie
idzie?
a
to niech sobie idzie
– jeszcze się zmieści
dawno
już nic nie szło
to i miejsca całkiem sporo
a
nawet jak trochę
pogniecie i się odciśnie to co?
zrogowacieje,
złuszczy
i po krzyku – czyli nie jest tak źle
raczej
do wytrzymania –
ogólnie nie ma co narzekać ....
chociaż
można by się
zastanowić dlaczego to ma iść do
mnie
a
dlaczego nie zatrzyma
się na przykład w kolanie?
kolano
też ważne –
też się nie da bez kolana stać -
no
ale
nie ma co
narzekać – trochę tylko można pokwękać -
inni
mają znacznie
gorzej: na przykład taki język:
mielą nim i
mielą
nigdy
nie wie co mu
ślina przyniesie a przecież ciągle
coś mu przynosi
bez
przerwy ..... a
taka dupa?
uuuuuuuuu
to
ci dopiero los – okropny:
wszystko
do niej .... i dlaczego?
przecież
podobna do mnie: no, trochę większa, prawda
trochę
miększa, też
prawda – no i podwójna .... to znaczy
inaczej
podwójna
niż ja
..... i też się na niej wszystko
opiera .....
chociaż
na mnie stoi a
na niej siedzi .....
nie
zazdroszczę –
nie zamieniłabym się