A pluskwy milczą jak zaklęte.         
Lecz nie wiadomo czy jest to        
spowodowane brakiem możliwości       
dekodowania ich przekazu, czy też     
faktem ich zdigitalizowania i     
uwirtualnienia w wyniku czego     
nie widać ich ani nie słychać.    
Może padły z gorąca? Albo    
uciekły na daleką północ -    
żrą lód i chłepcą zimną,      
gęstą, morską      
 wodę.